Śniadania w cenie noclegów mamy w restauracji przy plaży. Przy stoliku nie jesteśmy sami, są z nami mrówki olbrzymy, które są dosyć dobrze wychowane bo nie wchodzą na stół jak jemy ;-) pozdrawiamy :-D
Poszliśmy na plażę Railay, czyli rajską plażę :-D z ton sai można iść w zależności od przypływu / odpływu lądem przez dżunglę na skałach albo wodą. Na plaży ludzi tyle, że w ogóle nie przeszkadzają. Różnica między plażami w innych krajach jest taka, że tutaj nie ma akwizycji batoników, zimnych napojów i wszelkiego rodzaju przekąsek. Jest za to akwizycja usług. Różne rodzaje masaży oraz zabiegów pielęgnacyjnych. Wszystko przy Twoim ręczniku :-) Coś dla ciała, coś dla ducha. Kusili, kusili i skusili. Ze stopami "ostatni raz miałem takie jak byłem niemowlakiem" plaża była zdobyta :-D