Za 345 bahtów spod hostelu przyjechaliśmy taksowka ponad 40 km na lotnisko. Dodatkowo musieliśmy zapłacić 50 bahtow na bramce na wjeździe na autostradę - to normalna zasada wg regulaminu. Nasz kierowca był lekko nieogarniety bo w jednym miejscu na rozwidleniu dróg nie wiedział gdzie jechać i musieliśmy go poprowadzic wg znaków, ale dojechaliśmy :-D
na lotnisku odprawilismy sie w automacie, mamy w reku boarding pass, czekamy w długiej kolejce zastanawiając się czy zdążymy się odprawić. Idę sprawdzić o której są loty z KLM - jak pozniej niż nasz to moze by nas przepuscili.... Patrzę na tablicę i minęło mi ze nasz Lot odwołany, czekam i patrzę jeszcze raz i jest w fazie check-in, patrzę jeszcze raz i KLM odwołany, patrzę jeszcze raz i nasz odwołany.... Tak jeszcze portalem chwilę, pozmienialy się te statusy parę razy i doszedłem do wniosku ze raczej jest odwołany. Przychodzę do Eweliny, sprawdzam godzinę, patrzę i jest sms - od airfrance. Lot odwołany. Tylko dziwne, bo 10 min wcześniej się odprawilismy.... A Lot wg informacji uzyskanej od obsługi jest odwołany juz z Paryża do Bangkoku.... Nie ważne. Nowy Lot mamy ponoc jutro z samego rana... Mówią ze zapewnia hotel itd, pytamy czy są jakieś inne opcje wcześniejszych połączeń - sprawdzą, choć termin grudniowy i samoloty pełne. .. No więc sprawdził chłopak na naszą gorąca prośbę - bo w sumie po chwili analizy stwierdziliśmy ze nie mamy pewności czy jutro Lot nie będzie odwołany, a nie wiemy co to za hotel i gdzie itd - i chłopak mówi ze mamy szczęście ;-) o 12.25 lokalnego czasu wylot liniami KLM do Amsterdamu nr lotu KL 0876 i o 21.15 z Amsterdamu do Warszawy nr lotu KL 1369, gdzie mamy być 23.15 czasu warszawskiego. W sumie trochę ponad 1,5h opóźnienia - nie jest źle. Dobrze, że jutro też jeszcze jest wolny dzień :-D