Czasu na przesiadki mieliśmy mniej niż ostatnio, bo tylko 1,5h. Ale cały czas w obrębie jednego terminala. Ludzi do kontroli granicznej więcej, ale poszło sprawnie. Odbiór bagażu i szybka "odprawa" bagażu na dalsze loty. Do kontroli bezpieczeństwa ludzi trochę mniej, tez poszło sprawnie. Jak doszliśmy do naszej bramki boarding juz trwał. W sumie weszliśmy na pokład jedni z ostatnich. Potem ok 1h czekaliśmy w samolocie na innych pasażerów którzy mieli problem z zagubionym bagażem. Także wylecielismy z godzinnym opóźnieniem.