Dojechaliśmy, zatrzymaliśmy się w Walawe Park View Hotel, gdzie nocleg zarazerwowalismy znowu w drodze w busie. Karta prepaidowa z internetem 5GB to jednak podstawa. Nie można narzekać a podróże busem nie są takie nużące. No i noclegi można rezerwować na 1 h przed przybyciem :-)
Po zrzuceniu plecaków zamówiliśmy obiad. Było nam wszystko jedno co, więc jak spytali nas czy może być ich tradycyjne Rice&curry przez moment nie zastanawialiśmy się i zgodziliśmy się przyzwyczajeni, źe nic innego tu przecież nie jedzą! I oto nasze zaskoczenie. Prawdziwe lankijskie, domowe jedzenie. Można napisać, źe eksplozja smaków była juź w samej sałatce:pomidor cebula, ananas i mango.A przed nami pojawił się suto zastąpiony stół. Jedliśmy juz różne Rice&curry od przysłowiowej złotówki po dania za cenę restauracyjną.Jednak dzisiejszy obiad pobił i zostawił w tyle wszystkie posiłki, które jedliśmy do tej pory. No więc polecamy :)